Jako że temat ten był już przerabiany w internecie wiele razy to nie będę się tu za bardzo rozpisywał. Główną różnicą jest to że w moim "podrasowałem" linię -12V. Zakres w tym celu zmian to: 1. Wylutowanie oryginalnych diod shotkiego. 2. Wlutowanie w ich miejsca przewodów (w moim zasilaczu ścieżki były bardzo cienkie i przylutowałem je od spodu do miejsca gdzie dochodziły). 3. Odwinięcie zwojów od tej lini z dławika i zastosowanie oddzielnego, ja użyłem z lini 3,3V (przyczyną tego było zbyt mocne nagrzewanie się dławika). 4. Umiejscowienia radiatora z nowymi diodami shotkiego (na co najmniej 16A i 35V bo słabsze padają, i nawet nie myślcie o wstawieniu prostowniczych bo padną już przy włączeniu). 5. Podłączenie wszystkiego tak jak było :) Ja na końcu (patrz fot.) zastosowałem diodę podwójną, jedno wyprowadzenie leci na elektronikę a drugie do gniazda, ograniczyło to wrażliwość zabezpieczenia przeciwzwarciowego przy włącza...