Pewnie to nikogo nie interesuje ale co tam pochwalić (a raczej pożalić) się można :)
Specyfikacja szału nie robi :D Ale ważne że działa :) dyski twarde:
Fujitsu
40GB 2,5 ATA + DIY przejściówka IDE 2,5 do 3,5
|
CPU:
AMD
Athlon 64 X2
4200+ 2,2 GHz
|
karta graficzna:
VIA
Chrome9 HC
|
płyta główna:
chipset: VIA
K8M890 (ASUS
m2v-mx se)
|
pamięć RAM:
|
W tytułowym samochodzie z roku 2004 we znaki dawał się ten mały skurczybyk widoczny na zdjęciu który to nazywa się czujnik temperatury wewnętrznej. Objawem była jego głośna praca która jest różnie określana m.in terkotanie; buczenie; bzyczenie pszczoły które można usłyszeć na TYM filmie. Sam czujnik znajduję się za widoczną "kratką" na zdjęciu. Aby się do niego dostać należy włożyć palce w tą szczelinę pomiędzy elementami i dość mocno szarpnąć "do siebie" i powinien wyjść z zatrzasków i ukazuję się nam coś takiego. Demontujemy go i najpierw należy go przedmuchać gdyż na pewno będzie mocno zanieczyszczony tak jak u mnie. Niestety samo wyczyszczenie w większości przypadków na niewiele się zda gdyż przyczyną hałasu jest łożysko ślizgowe które się najzwyczajniej w świecie zużyło. W pewnym momencie luz między osią wentylatorka a samosmarującą tulejką (łożysko ślizgowe) jest na tyle duży że elementy te zaczynają o siebie uderzać skąd bierze się owe...
Komentarze
Prześlij komentarz