Gwarancja się skończyła i oczywiście nie mogłem powstrzymać mojej ciekawości co jest w środku :) Obudowa jest skręcona tylko czterema śrubkami.
Całość oparta jest o układ LM358 i stosunkowo prosta. Elementy które były lutowane maszynowo wyglądają całkiem przyzwoicie ale lutowane ręcznie niestety gorzej. Cała płytka była dość mocno upaćkana topnikiem więc umyłem ją od razu alkoholem izopropylowym
Oczywiście zrobiłem też pewne poprawki:
-pogrubiłem cienkie ścieżki idące do gniazda kolby
-poprawiłem niektóre połączenia lutowane
-wymieniłem diodę smd która prostowała napięcie dla elektroniki na dwie diody 1N4007 połączone szeregowo gdyż tamta bardzo mocno się grzała a dwie tak na wszelki wypadek aby zabezpieczyć elektronikę w razie gdyby jedna dioda dostała zwarcia
-założyłem mały radiator na triaka gdyż też dość mocno się nagrzewał
-zrobiłem kilka dodatkowych otworów od spodu dla lepszej wentylacji
Niestety z pośpiechu po wszystkim zapomniałem umyć płytkę jeszcze raz
Po moich małych modyfikacjach:
Komentarze
Prześlij komentarz